Zadanie to jest trudne, bo wymaga i dyscypliny społecznej, i bardzo dobrej organizacji odbioru odpadów posegregowanych w odpowiednich pojemnikach, a także zainteresowania placówek handlowych i zakładów przemysłowych. W niektórych krajach uprzemysłowionych opakowania stanowią 40 proc. śmieci. Dąży się więc do ograniczenia liczby opakowań jednorazowych poprzez nakładanie na zakłady przemysłowe zwiększonych podatków za nie. Ale pokonać trzeba również opór handlu, dla którego opakowania trwałe są kłopotliwe, bo trzeba je od klientów odbierać. Znamy ten problem dobrze. Ileż razy mówią nam w sklepie, że nie chcą przyjmować butelek, bo nie mają miejsca.