Elektrociepłownie otrzymują węgiel o zawartości 30-40 proc. kamienia, a nawet więcej, niejednorodny, w każdej partii jest inny procent części niepalnych. W tych warunkach trudno tak ustalić proces spalania, aby otrzymywać jednorodny popiół, nie można zagwarantować, że będzie w nim określona stała ilość części palnych. A tylko w takim wypadku — zdaniem specjalistów z „Energoprojektu” — popiół może być przydatny na przykład dla cementowni. Trudność sprawia również transport. Potrzebne są specjalne wagony — cysterny, nie sposób bowiem odkrytymi wagonami wozić tak pylący materiał, a tych brakuje. Na budowę i rozbudowę wytwórni prefabrykatów przy elektrowniach z reguły nie wystarczało środków.