-
Czas mijał, jeździły tędy powozy, dorożki, fury, od roku 1881 tramwaje konne, potem elektryczne, w końcu hałaśliwe automobile. Jezdnia oblekała się kolejno w kamienny bruk, drewnianą kostkę, elastyczny asfalt. Łagodny łuk arterii łączącej Krakowskie Przedmieście z placem Trzech Krzyży wpisywał się na trwałe w publiczne kroniki stolicy i prywatne biografie jej obywateli. Kroniki nie odnotowały, czy dzień 11 września 1869 roku był pogodny, podają natomiast, że właśnie wtedy w kamienicy, będącej kiedyś pałacem biskupa Hołowczyca (dzieło Corazziego), sporządzony został akt rejentalny kupna-sprzedaży małej cukierenki. Bardzo stary mistrz cukierniczy, Michalski, sprzedawał placówkę jednemu ze swoich pracowników, młodemu adeptowi słodkiej sztuki, Antoniemu Bliklemu.