-
Siedem lat pływał bosmanmat Andruszkiewicz na łodzi podwodnej ORP „Wilk”. Potem przeszedł na „Gryfa”, w którym 3 września otwierał zawory denne, by go nie oddać w ręce wroga. Do 12 października walczył na Helu, ciężko ranny usiłował przedostać się do Szwecji. Wzięto go do niewoli, zamknięto w stalagu Neubrandenburg, gdzie przebywał do 1941 roku i skąd go zwolniono jako inwalidę. Przyjechał wtedy do Warszawy. Jeden etap życiowy zamknięty, rozpoczyna się etap drugi. Paw Wincenty stawia sobie budkę na bazarze Różyckiego i natychmiast awansuje na naczelną maskotkę Pragi. Maskotka waży już wtedy 200 kilogramów i wypija bez większego efektu litr bimbru do obiadu.