O SOBIE I INNYCH
W książce „O sobie i innych” powiedział między innymi: „Ja, jako ten nie bardzo udany mąż, nie mający za wiele do roboty (...)”. To, oczywiście, odnosi się do lat minionych.…
W książce „O sobie i innych” powiedział między innymi: „Ja, jako ten nie bardzo udany mąż, nie mający za wiele do roboty (...)”. To, oczywiście, odnosi się do lat minionych.…
Jest pod urokiem stolicy, ale nie kocha jej ślepo. Widzi krytycznie tę Warszawę dawną, piękną i brudną, ruchliwą i hałaśliwą, biedną, lecz rozsnofoowaną. I tę współczesną, która jest dla niego…
Gminna atmosfera Warszawy jest jedyna w swoim rodzaju. Drobna szlachta osiedlała się tu nad Wisłą (niektórzy po prostu pozostawali po elekcjach), ludzie łatwiej tu furmanieli niż mieszczanieli. W charakterze ludzkim…
Ma zatem artysta swoją wizję rozwoju i ewolucji Warszawy. Równocześnie jednak raz po raz staje oniemiały przed gwałtownością przemian. Jego zdaniem styl życia ludzi zmieniał się w ciągu tysiącleci bardzo…
Na przykład — do salonu literackiego rodziców Jadwigi Łuszczewskiej (Deotymy). Dzięki Uniechowskiemu możemy poznać coś niecoś z życia towarzyskiego stolicy połowy XIX stulecia. Pisarka wszystko zanotowała — rysownik w wiele…
Doktor filozofii, tłumacz, człowiek, który ma sto hobbies i wszystkie traktuje zawodowo, kpiarz, mistyfikator.Skąd to nazwisko? — istnieje kilkanaście wersji pochodzenia K. Najdobrotliwszą wymyślił Roman Niewiarowski: Lew jest synem cadyka…
K. słynie w Warszawie z wielostronnej erudycji, prawie w równym stopniu, jak z temperamentu. Posiada fenomenalną pamięć („pamiętam całą kupę zbytecznych rzeczy”). W 1942 roku wydał w Budapeszcie trzytomowy „Zarys…
Przed laty, kiedy jako kierownik redakcji literatur obcych Polskiego Radia musiał nadać utwór jakiegoś pisarza pewnego bardzo małego narodu, lecz takiego utworu nie posiadał, wymyślił wtedy i autora, i utwór;…
Był asystentem profesora Kleinera. Wyjeżdżał na studia do Wiednia, Drezna i Paryża. Ogłaszał swe utwory w „Robotniku”, „Sygnałach” i „Kurierze Literacko-Naukowym”. W 1935 roku wydał w Zurychu pracę naukową z…
Na Ząbkowską 36 przywieźli węgiel. Przywieźli i zaczęli ważyć. Jak świat światem, warszawski węglarz nie zhańbił się jeszcze uczciwą wagą. Więc wyszła przed dom pani Andruszkiewiczowa, usiłowała dopilnować — uśmiechali…