-
Na dziesięciu przechodniów, zaledwie dwóch mogłoby wykrzesać z siebie wizję posępnych lat śmierci i zniszczenia, ale tych dwóch też nie ma na to ochoty. Wszyscy zdają się wierzyć, że tak było tutaj „od zawsze”… „Od zawsze” istnieje w tym miejscu cukiernia imć panów Bliklów. Z górą stulecie, czyli połowę żywota tej ulicy w kształcie zbliżonym do dzisiejszego. Nowy Świat był przez wieki sceną ważnych i interesujących wydarzeń. Ileż orszaków królewskich wielkopańskich ciągnęło tędy od placu Zamkowego w stronę Łazienek, Belwederu i Wilanowa! Ile demonstracji patriotycznych i rewolucyjnych, defilad wojskowych, przemarszów obcych armii, przejazdów głów państwa, pogrzebów ludzi znakomitych oglądała ta ulica! Ile tu było radosnych uroczystości, dramatycznych walk, śpiewów, strzałów, płaczu, śmiechu!