1. Tutaj mała dygresja. W XVIII i XIX wieku ogrom­na większość warszawskich cukierników była pocho­dzenia cudzoziemskiego. Przeważali wśród nich Szwajcarzy z kantonu Graubiinden i Włosi: Baldi, Baltresco, Carluzzi, Lourse, Robbi, Bini, Bivetti, Mini, Vinzenti, Semadeni, Ogliatti, Castelmur, Carolli, Poz- zi, Ferraro, Moratti, Tosio, Regazzi, Lizander, Alber- ti, Davos, Strasburger, Habenkant, Bullo, Bott, Clotin, Conti, Caplazzi, Paravicini, Melli. Znany komik tam­tych czasów, Panczykowski, ułożył nawet wierszyk składający się z samych nazwisk cukierników: „Bon giomo signore! Mini ferrari, paravicini, bullo, caplaz­zi.. itd. Powoli cudzoziemcy rozpływali się w polskim mo­rzu, ocalało bardzo niewiele firm pachnących Szwaj­carią i Włochami — przez długi czas istniał Semadeni w Łomży i Warszawie, Lourse i paru innych; ostatnia wojna wymazała ich nazwiska z szyldów sklepowych.  

Antoni Kowalski

By Antoni Kowalski

Witam na moim blogu! Nazywam się Antoni Kowalski na co dzień jestem fotografem i pracuje jednej z dużych krajowych gazet. Świat mediów znam od podszewki, a pisanie bloga to moje dodatkowe zajęcie. Mam nadzieję, że podobają Ci się treści jakie tutaj zamieszczam! Zachęcam do pozostawienia swojej opinii w komentarzach!

Dodaj komentarz