1. Tak więc sto lat trwa słodka produkcja w domu przy historycznym trakcie Warszawy. Chodzi głównieo zaspokajanie rozkoszy podniebienia i o to, co fa­chowcy zwą prozaicznie „dostarczaniem pokarmu dla organizmu”. Ale choć Bliklowie wypiek ciastek po­ czytywali sobie zawsze za honor, a nawet dyskretnie snobowali się na cukiernictwo, do tego nie ograni­czała się skala ich działalności.27 kwietnia 1874 roku w warszawskim tygodniku humorystyczno-satyrycznym „Kolce” ukazało się ogłoszenie cukierniczej firmy: „Jeden z naszych za­służonych obrońców sądowych, upraszając przed krat­kami o wyrok pod tymczasową exekucją, w te wy­mowne odezwał się słowa: Wysoki Sądzie! Cóż zna­czy wyrok bez tymczasowej exekucji? Jest to miłość bez wzajemności, jest to kwiat bez zapachu. My do­dalibyśmy jeszcze «jest to wieczór karnawałowy bez dobrych pączków.

Antoni Kowalski

By Antoni Kowalski

Witam na moim blogu! Nazywam się Antoni Kowalski na co dzień jestem fotografem i pracuje jednej z dużych krajowych gazet. Świat mediów znam od podszewki, a pisanie bloga to moje dodatkowe zajęcie. Mam nadzieję, że podobają Ci się treści jakie tutaj zamieszczam! Zachęcam do pozostawienia swojej opinii w komentarzach!

Dodaj komentarz