Procesem odwrotnym do procesu uczenia się jest dający się nam we znaki proces zapominania. Poza wyjątkowymi wypadkami, kiedy po przestudiowaniu jakiegoś materiału pamiętamy go na całe życie, na ogół, tuż po zapoznaniu się z danym materiałem, zaczyna się ów nieubłagany proces zapominania. Przebiega on najszybciej na samym początku (w niektórych wypadkach w ciągu pierwszych 48 godzin po nauczeniu się jakiegoś materiału zapominamy znaczną jego część), potem stosunkowo wolniej, z tym że jeżeli pominąć wypadki patologiczne, nigdy nie zapominamy danego materiału całkowicie, nawet gdy tak się nam wydaje. Ponowne uczenie się go pokazałoby, że potrzebujemy na to znacznie mniej czasu niż wtedy, kiedy uczyliśmy się go po raz pierwszy, z czego można wysnuć wniosek, że jednak coś zostało zapamiętane.Przebieg procesu zapominania zależy od wielu czynników, a między innymi od tego, z jakim materiałem mamy do czynienia. Jeżeli jest to materiał niezbyt sensowny, nie bardzo zrozumiały, to proces zapominania jest szybszy niż wówczas, gdy jest to materiał zrozumiały.