Na wyborach „Miss Polonii” w ro­ku 1958 Ludwik Sempoliński śmiał się popisowo i pil­nie wsłuchiwał się w śmiech. Czuł każdym fibrem, że rozdrażniona koszmarną organizacją imprezy publicz­ność może lada chwila przejść ze śmiechu w gwizd. Dzięki rutynie wytrzymał jednak do końca i zszedł ze sceny przy głośnych oklaskach.Polski Chevalier potrafi godzinami spacerować No­wym Światem i Krakowskim Przedmieściem. Drogi jego zawsze jakoś zmierzają przed dom na rogu Świę­tokrzyskiej i „Nowika”.  Od czterdziestu lat Ludwik Sempoliński związany jest z tą kamieniczką. Mieściły się tutaj rozmaite lokale i teatry pod różnymi nazwa­mi, a zawsze bawił w nich lub śpiewał pan Ludwik.

Antoni Kowalski

By Antoni Kowalski

Witam na moim blogu! Nazywam się Antoni Kowalski na co dzień jestem fotografem i pracuje jednej z dużych krajowych gazet. Świat mediów znam od podszewki, a pisanie bloga to moje dodatkowe zajęcie. Mam nadzieję, że podobają Ci się treści jakie tutaj zamieszczam! Zachęcam do pozostawienia swojej opinii w komentarzach!

Dodaj komentarz