Biorąc to pod uwagę, nasze „nie”, aczkolwiek stanowcze, po winno być bardzo grzeczne, na przykład „tort jest znakomity, ale ja jestem już tak najedzony, że nie dam rady zjeść następnego kawałka”. W ten sposób dajemy do zrozumienia, że jedzenie jest bardzo smaczne, my jednak nie jesteśmy w stanie zjeść więcej. Po pewnym czasie gospodyni zorientuje się, że nie ma sensu na­mawiać nas, bo i tak odmówimy. Na marginesie dodajmy, że i w tym wypadku może się przydać zaplanowanie z góry, co i ile zjemy na przyjęciu, na które pójdzie­my. Taki plan pozwoli oprzeć się namowom ze strony zbyt gościnnych gospodarzy. Warto dodać, że mówienie „nie” w opisa­nej wyżej sytuacji to mówienie „nie” nie tylko innym, ale rów­nież samemu sobie w wypadku określonej pokusy. Nauczenie się tego rodzaju zachowania, zresztą nie tylko w wyżej opisanej sytuacji, bardzo zwiększa poczucie pewności siebie.

Antoni Kowalski

By Antoni Kowalski

Witam na moim blogu! Nazywam się Antoni Kowalski na co dzień jestem fotografem i pracuje jednej z dużych krajowych gazet. Świat mediów znam od podszewki, a pisanie bloga to moje dodatkowe zajęcie. Mam nadzieję, że podobają Ci się treści jakie tutaj zamieszczam! Zachęcam do pozostawienia swojej opinii w komentarzach!

Dodaj komentarz