Innymi słowy, pokarm jest wzmocnieniem pozytywnym, który dodatkowo może pełnić funkcję redukowania różnych stanów napięć.Pamiętając zarówno o ciężkich czasach, w których brakowało żywności, jak i o zdrowiu wychowanka, próbujemy za pomocą różnych środków przekonać go, że należy zjeść wszystko, co się znajduje na talerzu. Zapewne wielu Czytelników pamięta ze swego dzieciństwa, jak to mówiono: ,,tę łyżeczkę za mamusię, tę za tatusia, za babcię, pieska… i już wszystko zjedzone”. Dzięki takim zabiegom w starszym wieku wiemy, że należy zjeść wszystko, a resztki, jeśli są, przechować w lodówce, a następnie odgrzać, bo nic nie może się zmarnować.Innymi słowy wszystkie te oddziaływania powodują, że jemy dużo w bardzo różnych sytuacjach, co przynajmniej u niektórych prowadzi do nadmiernego ciężaru ciała, ze wszystkimi niepożądanymi skutkami zdrowotnymi, a także społecznymi, takimi jak opinia o kimś, że jest gruby, czy własna negatywna samoocena otyłej osoby.