Zapewne każdy Czytelnik miał takie doświadczenia, polegające na tym, że studiowanie pewnych przedmiotów nie sprawiało mu żadnych kłopotów, szczególnie jeśli chodzi o koncentrację uwagi. Ktoś, kto właśnie tak funkcjonuje, bywa opisywany jako w czymś „zatopiony”, w czytaniu książki, w obserwowaniu meczu itp., wygląda na to, że nic poza tym dla niego nie istnieje. Ktoś taki siedzi na ogół nieruchomo, wzrok ma skierowany na ów obiekt, przyjmuje pewną charakterystyczną postawę ciała i wyraz twarzy. Niekiedy trzeba nawet dłuższego czasu, żeby mógł się oderwać od tego, na czym jest skoncentrowany. Przykładem nieco śmiesznym są dziwnie ubrani naukowcy, o których się mówi, że koncentracja uwagi na problemie naukowym prowadzi do niemożności zajęcia się własnym ubiorem.Jeżeli zapytamy taką osobę, dlaczego jest tak silnie skoncentrowana na przedmiocie, odpowiedź zwykle brzmi: ,,bo bardzo mnie to interesuje”, „bo od tego zależy moja kariera”, „uczę się obcego języka, bo mam wyjechać za granicę” itp. Mówiąc inaczej, u podłoża owej uwagi mimowolnej znajdują się jakieś czynniki motywujące, które powodują, że bez wysiłku koncentrujemy się na określonym obiekcie.