Wydaje się również, że posługując się metodą powtórzeń rozłożonych w czasie lepiej rozumiemy przyswajany materiał, mamy bowiem więcej czasu na stawianie pytań, a więc przetwarzanie informacji jest znacznie głębsze niż w wypadku metody zmasowanych powtórzeń. Tak więc jeżeli chcemy pamiętać coś przez dłuższy czas i w sposób bardziej zrozumiały, warto jest w ramach modyfikacji własnych zachowań wypróbować metodę powtórzeń rozłożonych w czasie. Nie znaczy to oczywiście, że w sytuacjach, w których chodzi nam tylko o zdanie egzaminu, nie można posługiwać się metodą zmasowanych powtórzeń. Skoro mowa o powtórzeniach, to można zadać sobie pytanie, jak powtarzać — bez względu na rozłożenie powtórzeń czy ich zmasowanie w czasie — czy czynić to w sposób bierny czy aktywny. Badania wykazują, że znacznie bardziej efektywne jest powtarzanie aktywne. Kiedy już zapoznaliśmy się z danym materiałem, tak że jesteśmy go w stanie powtórzyć bezbłędnie, musimy powtarzać go w sposób aktywny, na przykład głośno opowiadając daną partię materiału. Około 3/4 czasu należy poświęcić na powtarzanie aktywne, a tylko 1/4 na bierne.