Ta pierwsza metoda, bardzo popularna zwłaszcza wśród stu­dentów, o której pisałem nieco wcześniej, polega na tym, że za­siadamy do nauki na krótko przed egzaminem i uczymy się po­wtarzając dany materiał bez przerwy, na przykład przez cały dzień i    całą noc. Jeżeli czas między taką formą powtarzania a samym egzaminem był krótki, a materiał niezbyt obszerny, to na ogół pamiętamy go na tyle, że zwykle udaje się zaliczyć egzamin. Fakt ten jest pozytywnym wzmocnieniem takiego zachowania, powodującym, że wielu z nas chętnie posługuje się metodą zma­sowanych powtórzeń. Jednakże tak zdobyta wiedza jest raczej krótko pamiętana — po egzaminie następuje proces szybkiego zapominania — i trudno ją wykorzystać w twórczy sposób.Natomiast przyswajanie sobie wiedzy metodą powtórzeń ro­złożonych w czasie (wymagające notabene planowania pracy) rozpoczynamy na przykład miesiąc przed egzaminem, powtarza­jąc każdego dnia nie tylko jakiś nowy fragment, lecz również to, co poznaliśmy wcześniej. Powtarzanie rozłożone w czasie prowa­dzi nie tylko do zapamiętania materiału w sposób bardziej trwa­ły, zapobiegając procesowi zapominania, ale — co ciekawsze — czas przeznaczony na wyuczenie się danego materiału (przy ta­kim samym poziomie zapamiętania) jest krótszy niż czas potrze­bny w wypadku metody zmasowanych powtórzeń.

Antoni Kowalski

By Antoni Kowalski

Witam na moim blogu! Nazywam się Antoni Kowalski na co dzień jestem fotografem i pracuje jednej z dużych krajowych gazet. Świat mediów znam od podszewki, a pisanie bloga to moje dodatkowe zajęcie. Mam nadzieję, że podobają Ci się treści jakie tutaj zamieszczam! Zachęcam do pozostawienia swojej opinii w komentarzach!

Dodaj komentarz